Inne nałogi ? Nie, jesteś jedynym ...

Hej
Przepraszam, że wczoraj nie dodałam notki, ale nie miałam internetu. Włączyli mi go ok 22.30, więc nie byłam w stanie napisać posta.
Przez te 2 dni ( poniedziałek, worek) towarzyszyło nam słońce. W cieniu było 30° C. Dzisiejszy dzień też się zapowiada na taki sam jak poprzednie.

Ten post będzie może trochę dziwny, bo ostatnio nie mam weny twórczej. Później postaram się coś dodać. Może coś ciekawego się wydarzy ;)


Zapraszam Was do sklepu GLOVESTAR >klik<
Podoba mi się ich biżuteria. Sądzę, że każdy znajdzie tam coś dla siebie.

Te plug;i mnie urzekły :


Ostatnio ich nowością są rzeczy z wąsami.

 

♥♥♥

Wszystko jedno, czy ma się przed sobą sto lat, rok czy tydzień, zawsze ma się przed sobą wszystko.






Pierdolę wszystkich tych co mieli dla mnie czarny scenariusz.





Udawanie to nie aktorstwo, to metoda ostatniej szansy.





W innej przestrzeni, w księdze przeznaczeń pleciemy wspólną historię wbrew przeznaczeniu.







Daj mi argumenty, że to nie tak, jak myślę.





Łzy to stracone szczęście, które trwać miało wiecznie.





Najpierw ogarnij, a potem baw się w życie.





Stojąc na skraju własnych myśli.





Są rzeczy, których nie da się pojąć, mimo, że droga do ich zrozumienia wydaje się taka prosta..






Harry Potter miał łatwiej z Voldemortem niż ja z moją miłością do Ciebie!





Błądzę myślami po krainie wspomnień, szukając miejsca, gdzie o tym wszystkim zapomnę .





Kolejny raz mieszasz mi w głowie.






Spróbowałam posłuchać serca, nie polecam. nie sprawdza się.







Nie wiem co myśleć, co czuć i co zrobić każda opcja jest beznadziejna.

Ostatecznie byłam znana z tego, że walę prosto z mostu.





Uwielbiam Jego spojrzenie. Te pełne niewiadomego oczy, ich głębie, a zarazem chłód. Ich nutkę ironi i arogancji, ale czasem też mocnego wkurwienia - są magiczne.






- Ooo...Siema. Widziałam Cię ostatnio. 
-Mnie? Żartujesz. Gdzie? 
- Na wiocha.pl





Masz w sobie coś, co sprawiało, że Ci nigdy nie odmawiałam.





Znosić Twoje zmienne nastroje. Ileż to roboty.





Każda łza ma swój sens i każde cierpienie ma swoje znaczenie.





I nagle mam taką ochotę zapisać Twoim imieniem cały zeszyt.





Ile bym dała , aby moje życie wyglądało tak jak w tych wszystkich zjebanych komediach romantycznych .





Koniec z tym pozytywem, teraz trochę hardcore'u.





Kiedy jesteś obok mam problemy ze złapaniem oddechu.







I spróbować dać upust emocją.





I jebać to, że czasem scenariusz naszego życia zmienia się zbyt szybko.





Zmusił ja, by zaakceptowała mnóstwo rzeczy-nie wszystkie, ale i tak było tego więcej niż mogła to znieść.





A teraz mam przyjąć przeprosiny i wrócić do przyjaźni?






Z perspektywy twoich ramion wszystko naokoło wygląda zupełnie inaczej.




Wychudzenie słów, nadwaga myśli i niedowaga umiejętności ich połączenia.





Kupiłam bilety na koniec tęczy, idziesz ? 





Łzy pomieszały się z kawą, a zauroczenie z miłością.






No i tak nagle z dnia na dzień kolejny raz czuję, że jestem tak niezrozumiała, że nawet serwery Google mnie nie ogarną.





Nie wiem jak szybko bym biegła i tak nie dogonię wiatru. Podobnie jest z miłością. Gonisz za nią cały czas, a gdy dajesz sobie spokój ona nadchodzi.





Kolejny monotonny dzień poskładany z ironicznych wydarzeń bez braku emocji.

Lajkować : http://www.facebook.com/KochajacaSwojWlasnySwiatMimoPrzeszkod  






Dziękuje za poprzednie komentarze ;D